Pomimo że wakacje za granicą stają się coraz bardziej popularne, polski Bałtyk nie traci na wartości. Wciąż chętnie wyjeżdżamy nad morze, szczególnie w porze letniej, ale także po sezonie, we wrześniu, a nawet w październiku. Wiosna to też dobra pora na wizytę nad morzem.

Zalety pobytu nad Bałtykiem są ogromne. Słona woda morska to naturalny kosmetyk dla naszego ciała. Im bardziej zasolona, tym lepiej dla naszego zdrowia. O ile sól spożywana w nadmiarze jest szkodliwa, to dostarczona skórze i włosom z zewnątrz odżywia je i regeneruje. Dlatego trzeba jak najwięcej korzystać z kąpieli morskich. Woda morska bogata jest w różne minerały takie, jak potas, magnez, wapń. Powodują one, że skóra staje się bardziej jędrna i elastyczna. Nasze włosy pod wpływem kąpieli w morzu oczyszczają się i zyskują na objętości, stają się żywsze i poprawia się ich wzrost. Nie bez powodu już starożytni Grecy uważali, że woda morska ma właściwości lecznicze.

Obecny blisko wody piasek również korzystnie wpływa na nasze zdrowie, chociażby przez to, że chodzimy po nim boso i fundujemy sobie w ten sposób naturalny masaż stóp. Pobudzamy wszystkie receptory na stopach, przez co lepiej się czujemy i nasz organizm lepiej funkcjonuje.

Podobnie jak woda morska, tak i powietrze pozytywnie oddziałuje na nasze zdrowie. Obecność w nim jodu wpływa na poprawienie zdrowia osób cierpiących na choroby tarczycy. Jod ma zbawienny wręcz wpływ na organizm ludzki. Wdychając go, poprawiamy swoją kondycję i funkcjonowanie tarczycy. Oddychanie powietrzem morskim to naturalna i niezastąpiona inhalacja. Warto też spacerować po plaży tuż po burzy, gdy powietrze przesycone jest ozonem. Dotleniamy organizm, nawilżamy nasze oskrzela i płuca.

Przebywanie kilka czy kilkanaście dni w klimacie morskim poprawia naszą kondycję psychiczną, czujemy przypływ energii i poprawia się nam ogólne samopoczucie. Pobyt nad Bałtykiem sprowadza się nie tylko do wypoczynku, ale i do poprawy naszego stanu zdrowia, a to jest przecież najważniejsze.